w przedszkolu były magiczne. Zosia byla kotkiem i mówiła:
Niech się dziś mnie nikt nie boi,
w te noc jestem pokojowy,
jestem cichy kot domowy
Będę mruczał do snu w kątku,
aż sprowadzę sen dzieciątku.
Potem razem z Adasiem składała życzenia świąteczne:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz